CBD – i już nie palisz! Czyli rzucanie palenia przy pomocy produktów konopnych
[vc_row][vc_column][vc_column_text]Statystyki mówią, że aż 21% Polaków w przedziale wiekowym 18-50 lat nałogowo pali papierosy. Chociaż z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na ich rzucenie, nadal jest to porażający wynik. Jest to przecież niemal ¼ wszystkich Polaków wpisujących się właśnie w tę grupę wiekową! Osoby w wieku produkcyjnym często sięgają po produkty tytoniowe przez stres. Ciężka praca, problemy rodzinne, obawy o przyszłość swoją i najbliższych – nic, tylko sięgnąć po papierosa! Doskonale wiemy, jak trudny dla wielu z naszych klientów może być detoks od nikotyny. Dlatego w tym wpisie wyjaśnimy, dlaczego warto zmienić gilzy z tytoniem na jointy, olejki i lub produkty zawierające CBD.
Dlaczego rzucenie palenia jest tak trudne?
Każdy nałogowy palacz z pewnością ma już dość tej często słuchanej tyrady: “rzuć to”, “wyrzucasz pieniądze w błoto”, “tylko sobie zdrowie rujnujesz”. Głoszą je zazwyczaj osoby, które nigdy nie były uzależnione od nikotyny. Jak się jednak okazuje, detoks od papierosów to znacznie trudniejszy proces, niż schowanie ich do szuflady i zapomnienie o ich istnieniu. Nikotyna jest bowiem niezwykle silną neurotoksyną. Przeciętny papieros zawiera poniżej 1g tej substancji. Przy spalaniu takiej ilości, nikotyna wpływa na organizm jedynie stymulująco – a to wszystko dzięki wzmożonemu wydzielaniu adrenaliny. Właśnie dzięki temu palenie papierosów nie tylko sprawia przyjemność, ale też łagodzi głód, stres, zmniejsza lęk przed ryzykiem, a nawet uczucie fizycznego bólu. Te właściwości nikotyny sprawiają, że palenie staje się tzw. przyzwyczajeniem behawioralnym.
Przyzwyczajenie behawioralne to nic innego, jak powiązanie przez mózg konkretnej reakcji z pewnym bodźcem. Przykład? Umysł człowieka wiąże wypicie filiżanki kawy z efektem pobudzenia. Chociaż badania potwierdzają, że regularne picie tego naparu przyzwyczaja organizm do kofeiny, wiele osób i tak pije jej duże ilości dla tzw. “kopa”. Tak samo jest z paleniem – mózg ludzki wiąże krótki moment rozluźnienia z tym procesem. I chociaż pierwszy papieros z rana faktycznie może wywołać wyrzut dopaminy, tak każdy kolejny dostarcza jedynie toksycznych, rakotwórczych substancji. Niemniej rzucenie palenia to proces bardzo trudny dla osoby uzależnionej. Wiąże się on z rozdrażnieniem, wybuchami złości, zwiększeniem apetytu, a nawet bezsennością. Dlatego wielu palaczy tkwi w nałogu nawet przez całe swoje życie.
CBD – czyli wsparcie w detoksie nikotynowym
W telewizji często można zobaczyć różne reklamy leków wspierających detoks nikotynowy. Często jednak okazują się one nieskuteczne, a przy tym drogie. Właśnie wtedy z pomocą przychodzi CBD – niezawodne wsparcie dla osób rzucających palenie.
Pod skrótem CBD kryje się kannabidiol – związek organiczny z grupy kannabinoidów. Tak jak nikotyna, CBD oddziałuje bezpośrednio na układ nerwowy. Co je jednak różni? Przede wszystkim fakt, że CBD nie jest neurotoksyną. Jest to całkowicie bezpieczna dla organizmu substancja pochodzenia roślinnego. W przeciwieństwie do nikotyny, kannabidiol potrzebuje od kilku do kilkunastu minut, aby użytkownik odczuł jego działanie. A jakie są efekty po spożyciu CBD? Przede wszystkim odczucie rozluźnienia, relaksu i ukojenia nerwów. CBD nie wywołuje wzmożonego wydzielania adrenaliny – podnosi za to poziom serotoniny, czyli tzw. hormonu szczęścia. Dzięki tym właściwościom, kannabidiol jest znacznie zdrowszy dla ludzkiego organizmu. Jego przyjmowanie podczas detoksu papierosowego łagodzi napięcie, utrzymuje apetyt w normie, a także wycisza przed snem.
Istnieje wiele różnych produktów konopnych, co umożliwia dostosowanie suplementacji CBD do swoich preferencji. Palacze często decydują się na tzw. pre-rollsy. Przypominają one jednak do złudzenia papierosy, jednak w środku ekologicznych owijek znajduje się wysokiej jakości susz konopny. Taka forma suplementacji pozwala na zachowanie rytuału palenia – zmienia się jednak spożywana substancja. Zwolennicy nowoczesnych rozwiązań chętnie sięgają po waporyzatory. Te nowoczesne umożliwiają bezpieczne spalanie suszu nie tylko konopnego, ale też np. miętowego, lawendowego lub z babki lancetowatej. Co jednak, gdy ktoś całkowicie chce się odciąć od rytuału palenia? Świetnym wyborem będą olejki CBD. Ich aplikacja jest dziecinnie prosta – wystarczy nabrać pipetą odpowiednią ilość i wkroplić ją pod język. Łasuchy natomiast z pewnością pokochają słodycze CBD, czyli czekolady, lizaki i gumy zawierające susz konopny.[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]
Dodaj komentarz